Jacek Glanc
jacekglanc(at)interia.pl
Drogi Czytelniku!
Miejsce to przygotowałem specjalnie z myślą o Tobie.Jeśli chcesz: podzielić się swoimi uwagami lub wyrazić opinię na temat merytorycznej wartości „CONCHY”; dostrzegasz zalety albo niedociągnięcia tej witryny; pragniesz skomentować któryś z działów lub artykułów – proszę NAPISZ!
Uważam, iż wzajemny szacunek korespondujących osób wymaga opatrzenia wpisu – imieniem i nazwiskiem jego Autora.
Zapraszam i dziękuję!
(52) Mikolaj Z - |
(49) Elżbieta - |
(48) Krzysztof Pałubicki - |
Pana stronę odwiedzam kiedy mi tylko czas na to pozwala. Czytam ja z wielkim zainteresowaniem. Zbieram muszle od kilku lat, lubię patrzeć na nie, słuchać ich szumu.
Gratuluję Panu wspaniałej kolekcji muszli.
(47) Stanisław J. Adamczyk - |
(46) Marcin Pawełczyk - |
(45) Basia - |
(44) Danuta i Grzegorz Kozakowie - |
Danka i Grześ Kozakowie
(43) Mark and Elgie Reekie, Oregon USA - |
(42) Jarek Turek - |
(41) Jarek Góra - |
Tak sobie czytam te wpisy i napiszę swoje zdanie, co do redagowania: ZA DUŻO – o ludziach; ZA MAŁO – o muszlach!
(40) Jerzy Ceglarski - |
Niesamowicie redaguje Pan swoją CONCHĘ. To się po prostu czyta w wielką przyjemnością! Z wykształcenia jestem zoologiem, więc przede wszystkim doceniam walory merytoryczne, jednak cała otoczka reportersko-emocjonalna jest wybitnie wciągająca. Pan nie pisze – Pan opowiada.
Życzę powodzenia!
Jurek Ceglarski
(39) Marcelina Wojtas - |
Pozdrawiam! Marcia
(38) Karolina Iwaniszczuk - |
GRATULUJĘ PASJI I WYJĄTKOWYCH OKAZÓW!!!!!!
(37) Bartosz Maliszak - |
(36) Agnieszka Badura - |
(35) Antonio Monteiro Portugal - |
It was a great pleasure to hear from you and indeed I must say that before you I knew no shell collectors from Poland at all. Along the years I have been collecting shells (about 40 years now…), I corresponded with lots of collectors from all over the world, including most European countries (Spain, France, England, Belgium, Netherlands, Switzerland, Germany, Italy, Austria, Hungary, Malta, Cyprus, Russia), but never from Poland, so this is an added pleasure.I was curious to see the name of your web site. Does „concha” have an exact meaning in Polish? I ask because in Portuguese „concha” means „shell”.
Please let me know your opinions about our publication.Do keep in touch and very best wishes from António Monteiro
(34) Aleksander Medvedev Russia - |
Огромное спасибо за внимание к нашему клубу и ко мне лично!
Желаю тебе успехов ,много новых друзей и счастья.
Удачи. Александр Медведев
(33) Marian Prodlik - |
Dzisiaj, kiedy po 10 latach odchodzę z „Karolinki” czuję się zobowiązany, aby Panu serdecznie podziękować za radość współpracy z Panem. Jest Pan wyjątkową osobowością i cieszę się, że miałem przyjemność poznać Pana i współpracować z Panem. Pana pasja, entuzjazm i profesjonalizm był powodem mojej satysfakcji i dumy! Czułem się zobowiązany, aby Pana wraz ze swoją pasą „wyciągnąć” z z czterech ścian i niemal zmusić Pana do podzielenia się swoją kolekcją i pasją z innymi. Myślę, że jest to dla nas zaszczyt, że wśród mieszkańców Radzionkowa jest taka osoba. Bardzo cieszę się, że podzielił się Pan z nami tą pasją i dał nam tyle radości. Cieszę się, że było mi dane z Panem współpracować. Jest Pan WIELKI !!! Dzięki, serdecznie pozdrawiam. Marian Prodlik były dyrektor Centrum Kultury „Karolinka”.
(32) Willem Labeij - |
Willem
(31) Agnieszka Dziuda - |
(30) Iwona Atamnaiuk - |
Zapraszam na stronę SP1 i do naszej galerii, gdzie znajdują się zdjęcia z przebiegu naszego spotkania.
Iwona Atamaniuk
(29) Kamil Jantos - |
(28) Antonio S. dela Cruz - |
You do have a great website and a great love of shells. I admire you. Your collection of 5000 shells is awesome!
Best regards,Antonio S. dela Cruz
Tonyshells Ltd.
14 Esperanza st. Tinajeros Malabon City
NCR Philippines 1470
www.tonyshells.com
(27) ola chamera - |
Zbieram muszle od 12 lat, a własciwie powinnam napisać, że prowadze „schronisko” dla muszli…tych niechcianych, nieładnych, uszkodzonych, bezwartosciowych….specjalnie wyszukuje takie egzemplarze które nie znjadą nabywców wsród kolekcjonerów ani nawet wsród przypadkowych osób kupujacych je „na pamiatke”.
Połamane szponiatki, ukruszone conusy, rozkolce bez grzebieni, znajduja u mnie swój „dom”. Mam osobny pokój na kolekcje tych niechcianych muszli i potrafie przesiedziec tam całe godziny głaskajac je i gadając do nich hi hi:) Nazbierało sie ich około tysiaca sztuk.
Barzdo chetnie i natychmiast odkupię wszytskie „niechciane” egzemplarze :)
pozdrowienia dla wszystkich wielbicieli wapiennych domków podwodnych architektów.
Olucha gg8531661
(26) Tomasz Melnyczuk - |
Nie trafiłem na tą stronę zupełnie przypadkiem, poznałem ją już kilka miesięcy po jej powstaniu. Muszę przyznać że przy całym tempie naszej pracy, znalezienie dodatkowego czasu na prowadzenie i administrowanie takiej strony, to duże wyzwanie. Strona jest w bardzo dobrej oprawie graficznej, czytelna i przejrzysta. Sam będąc posiadaczem zbioru muszli, korzystam z niej i lubię do niej wracać. Będąc uczestnikiem dorocznej giełdy w Pradze obserwuję mozolną pracę Pana Jacka Glanca, który uzupełnia stronę praktycznie na bieżąco. Uważam, że jest to najlepsza polska strona obejmująca tę wąską dziedzinę wiedzy. Dzięki znajomości sporej grupy polskich kolekcjonerów „rozpycham” swoje własne półki i życzę Panu Jackowi Glancowi sukcesów, wielkiego zbioru i niepowtarzalnych freaków.
Jest to profesjonalnie prowadzona strona.
Pozdrawiam
Tomasz Melnyczuk
(25) Joanna Mateja - |
(24) Grzegorz Cisowski - |
Trafiłem na tą witrynę przypadkiem i jest dla mnie pięknym odkyciem.
Kolekcjonujemy z żoną małe charakterystyczne popielniczki. Zbiór liczy już 192 szt. Wśród nich mamy 2 z muszlami.
Gratulujemy pięknej, o głebokiej wiedzy witryny.
Pozdrawiamy
Barbara i Grzegorz
(23) Aleksander Krajewski - |
(22) Justyna Ziomek - |
Wchodzę po raz -enty- na tą stronkę i zachwycam się muszlami, których pewnie nigdy nie będę mieć. Pasjonuję sie muszlami od paru lat…chyba 4… mam w swojej kolekcji około 500 muszli, ale większości jest po kilka sztuk więc w sumie nie ma ich tak wiele. Dla takich jak ja ta strona to – Natchnienie…
Pozdrawiam :) i wszystkich chętnych do rozmowy zapraszam na gg 8407019
(21) Aniela Tokarz - |
(20) Grzegorz Skalmowski - |
Sam jestem hodowcą ślimaków na skalę towarową, ale lubię muszle i mam ich sporo głównie gatunków które hoduję…www.hodowlaslimaka.webpark.pl
(19) Krzysztof Woźniak - |
W przeciwieństwie do większości odwiedzających pańską stronę internetową nie jestem [a raczej nie byłem:)] miłośnikiem muszli. Sprawą, która mnie przygnała; na tę stronę była związana z tematem mojej pracy magisterskiej (a mianowicie ze specyficznym rodzajem importu). Brzmi on: „Muszle kauri w środkowej Europie we wczesnej epoce żelaza”; (tj. pomiędzy około 700/ 750 a 400/450 r. p. n. e.). Niemniej jednak oglądając Pańską galerię zatrzymywałem się przy każdym zdjęciu. Jeszcze większe zdziwienie ogarnęło mnie, gdy zauważyłem artykuł o archeologii. Musze przyznać, że w nieprzebranych zasobach Internetu Pańska strona zasługuje na wielkie uznanie.
(18) Halina Zawierucha - |
z wielka przyjemnościa obejrzałam Pana kolekcje przepieknych muszli. Musze przyznac ze jest imponująca. Jestem także zapaloną kolekcjonerką muszli.
Moje zbiory są skromniejsze. Jestem pracownikiem urzędu Miejskiego w Boguszowie – Gorcach , miasta partnerskiego Radzionkowa.
Chciałabym, jesli to jest mozliwe nawiązac z panem kolekcjonerskie kontakty.
Pozdrawiam
Halina Zawierucha
(17) x Marek - |
(16) Andrzej Jarzębowski - |
Po przeczytaniu szeregu interesujących artykułów, czytelnik dość szybko przechodzi do ostatniej części tej publikacji, gdzie na 9-ciu stronach przedstawiono zestawienie nowych gatunków i podgatunków stożków opisanych w latach 1995-2006 (w dwóch „sześcioletnich” częściach, odpowiednio dla lat 1995-2000 i 2001-2006). Moje uwagi dotyczyć będą tego zestawienia:
1. Konieczność prezentacji zestawienia począwszy od roku 1995 została przedstawiona przez jego autorów, należy jednak podkreślić, że swego rodzaju „Encyklopedia stożków Indo-Pacyfiku”, czyli Manual of the Living Conidae – Vol.I: Indo-Pacific Region, wydana właśnie w 1995 roku, okazała się publikacją tak ważną, że stanowi obecnie ramy czasowe dla dalszych publikacji i uzupełnień (jaka szkoda, że nigdy nie opracowano Vol.II). A przecież nie jest to tylko lista stożków, lecz szalenie bogata publikacja zawierająca opisy gatunków, obszary ich występowania, klucze do prawidłowego oznaczania i wiele bezcennych uwag na temat różnic w budowie muszli, a przede wszystkim ilustracje przedstawiające dziesiątki form i odmian kolorystycznych w ramach danego gatunku. Warto posiadać i czytać książki, które są kamieniem milowym w interesującej nas dziedzinie! (jak wiesz, zawsze rozstrzygałem dylemat: „zakupić muszlę czy książkę?” na korzyść nowej publikacji).
2. W ciągu 12-tu lat 1995-2006 opisano 91 nowych gatunków i podgatunków stożków (piszę 91, bo ważność systematyki niektórych gatunków kwestionują sami autorzy zestawienia). To ogromna ilość, niewyobrażalna dla innych dokładniej przestudiowanych i usystematyzowanych rodzin, jak np. porcelanki. Dla zwykłego kolekcjonera (nie specjalizującego się w stożkach) to ilość przytłaczająca, znacznie przekraczająca tempo rozwoju jego kolekcji w ramach tej rodziny (nie znam zbyt wielu polskich kolekcji stożków przekraczających 100 gatunków i podgatunków i przyrastających potem w tempie 10 nowych gatunków rocznie (z pierwszą setką pójdzie całkiem łatwo, z drugą gorzej)).
3. Po dotarciu do dodatkowych danych, opisujących maksymalny rozmiar każdego z gatunków, można obliczyć, że stożki opisane w latach 1995-2000 dorastają średnio (bazując na 35 z 37 opisanych, dla 2-ch nie miałem danych) do 36,5 mm, zaś opisane w latach 2001-2006 do 33,4mm (dane dla 43 z 54 opisanych w tym okresie). Jest to średni maksymalny rozmiar dla nowo-opisanych. To zła wiadomość! Przecież nie w każdym gatunku trafimy te największe! A to oznacza, że większość z nowych gatunków leży poza obszarem zainteresowania prawie każdego kolekcjonera w naszym kraju. Piszę „prawie”, bo znam zaledwie kilku, którzy na przestrzeni kilkunastu lat interesowali się całą armią takich „maluszków” (choć ogromnych w swoim gatunku) oferowanych w naszej firmie.
4. Jak to możliwe, że w ciągu 12-tu lat 1995-2006 opisano 91 nowych gatunków i podgatunków zwierząt należących do jednej rodziny? Czyżby wróciły czasy Linneusza i Lamarcka oraz wielkich odkryć geograficznych? Z zestawienia wynika, że w latach 1995-2000 opisano 37 gatunków: 7 gatunków z Nowej Kaledonii, 6 z Bahamów, 3 z Brazylii oraz po 1 lub 2-ch z innych rejonów. W tych latach ogromny wkład wnieśli naukowcy od dawna specjalizujący się w Conidae: Petuch, Moolenbeek, Röckel, Richard, Delsaerdt, Rolan i kilku innych. W latach 2001-2006 opisano 54! nowe gatunki: 10 z obszaru Filipin, 9 z Angoli, 8 z Brazylii, po 6 z Madagaskaru i Wysp Zielonego Przylądka i tylko nieliczne z innych obszarów (dość logiczne). Z Nowej Kaldonii: 0! W tych latach do opisu nowych gatunków (oprócz poprzednio wymienionych) znacznie przyczynili się specjaliści powszechnie kojarzeni z innymi rodzinami mięczaków: Lorenz (porcelanki), Coltro (micro-shells), Poppe (zwójki i nie tylko), co świadczy o rozszerzeniu ich zainteresowań na tę nie „spenetrowaną” jeszcze rodzinę.
5. Ważność systematyki wielu z opisanych 91 nowych gatunków i podgatunków zakwestionowano zanim zdążyły na dobre zaistnieć w malakologii. Niestety, jak widać w tym wyścigu popełniono wiele false-startów. Publikowanie w recenzowanych periodykach i weryfikacja tekstów przez specjalistów przynosi na ogół dobre efekty i zabezpiecza przed takimi „niewypałami”. Starajmy się recenzować teksty, nawet jeśli publikujemy w internecie – mogą posłużyć komuś do czerpania wiedzy (ostatnie zdanie nie dotyczy CONCHY, zawsze doceniałem rzetelne i staranne przygotowanie artykułów na Twojej stronie).A jednak szalenie się cieszę, że na początku lat 90-tych pozostawiłem do dalszej decyzji i rozpoznania sporo stożków z obszaru Afryki Zachodniej i Wysp Zielonego Przylądka, które jakoś dziwnie mi nie pasowały do istniejącej wówczas systematyki. Mam obecnie w kolekcji wiele nowych gatunków! Nie lekceważcie muszli bez opisu (oczywiście, dane dotyczące pochodzenia są szalenie ważne, o ile są wiarygodne), kiedyś może sami je nazwiecie?!Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Wszystkich Czytelników CONCHY!
(15) Agata Szopa - |
(14) Alexey Ivliev Russia - |
Thanks a lot for Your beautiful and very intresting articles about shellcollecting and shellcollectors in Russia!!! I’m a journalist, and as professional only could say, that You made all job VERY PROFESSIONAL! SUPER! THANKS A LOT, dear friend!
With best wishews from Moscow
Alexey.
(13) Prof. dr hab. Roman Antoszewski - |
Strona jest pięknie prowadzona z prawdziwym zaangażowaniem i zamiłowaniem. Można tu obejrzeć wspaniałą kolekcję muszli z różnych krajów, różnych kontynentów, zapoznać się z ludźmi, których pasją życiową jest kolekcjonowanie i zapoznawanie się z życiem, znaczeniem i obyczajami tych często niedocenianych, a na pewno nierozumianych stworzonek. Można też wziąć udział w ‚konchologicznym życiu’ przez włączenie się do Internetowego Klubu Konchologicznego. Bardzo polecam zapoznanie się z tą stroną elegancko prowadzoną przez Jacka Glanca.
Choć nie jestem zoologiem, a tym bardziej konchiologiem, mam słabość do tych stworzonek, producentów tak ślicznych i niezwykle interesujących z biochemicznego punktu widzenia konstrukcji. Jest kilka informacji z zakresu etnokonchiologii i na mojej stronie.
Mam też osobiste racje, by mieć słabość do muszli. W najcięższych czasach, kiedy woda marzła w garnku na ‚krystku’, a w czasie deszczu woda lała się z sufitu na pierzynę, piękna muszla przywieziona skądś jako pamiątka i umieszczona z nabożeństwem na półce z pamiątkami stanowiła doskonałą ucieczkę przed udręką życia codziennego. Wystarczyło zdjąć ją z półki, wejść pod pierzynę, przycisnąć ją do ucha i już było się w innym świecie, pełnym słońca, ciepła i wspaniałego szumu morza. Przez długie lata zastanawiałem się, jak w muszli zaklęty został szum ciepłych mórz. Teraz wiem, że to nie nagranie, że to dzięki niezwykłej konstrukcji muszli, konstrukcji, która była natchnieniem wielu biomatematyków, słuchamy siebie, tylko w cudownie przetworzony sposób.
Teraz też wiem, że ucieczki w krainy szczęścia zawdzięczałem szponiałce, ale bardziej podoba mi się jej łacińska nazwa, bardziej tajemnicza i dzwięczna – Lambris chirarga chirarga z zaklętym w niej nagraniem fal Paciku, gdzie po wielu latach sam się znalazłem…
PRZYPIS „CONCHY”.
Odczuwając przeogromną satysfakcję…pragnę nadmienić, że p. Profesor ROMAN ANTOSZEWSKI jest z wykształcenia fizjologiem roślin. Wykładał na wielu uniwersytetach /Szwecja, USA, Niemcy, Holandia, Trynidad, Singapur/; opublikował ponad sto prac naukowych w czasopismach polskich i zagranicznych. Obecnie mieszka i pracuje w Nowej Zelandii. Jest autorem witryny zawierającej najpełniejszą netografię ważniejszych polskich pozycji internetowych. Adres strony http://homepages.ihug.co.nz/~antora/
(12) Piotr Połoński - |
Najważniejsze, że wreszcie strona działa poprawnie, płynnie
i bez długiego „ładowania”, które poprzednio było nagminne …
Serdecznie pozdrawiam.
PRZYPIS „CONCHY”. Wspomniane uchybienia /w okresie od 06.01.2006 do 13.02.2006/ wynikały z niezależnych ode mnie usterek technicznych. Za wszelkie niedogodności – gorąco przepraszam! Obecnie „CONCHA” korzysta z zasobów serwerowych firmy CompNet 2, co mam nadzieję, wyeliminowało wszelkie niedociągnięcia techniczne. /Jacek Glanc
(11) Lubos R. Kolouch CZ - |
Przepraszam, mój adres http://www.kolouch.com/ zmienić na http://lrk.host.sk/. Witam wszystkich konchistykow także na mojim webu! Luboš
lrk@seznam.cz
(10) Andrzej Swoboda - |
(9) Jarosław Turek - |
PRZYPIS „CONCHY”.
Sugestię Jarka Turka poddałem opinii absolutnego znawcy tematyki konchofilatelistycznej p. Toma Walkera, sekretarza B.S.C.C. Potwierdza On, iż rzeczywiście pierwszy znaczek „z muszlą” wydano 10 czerwca 1859 roku na Wyspach Bahama. Osobiście wspominałem o tym w dziale: „Shell related – Konchofilatelistyka”.
Jacek Glanc
(8) olucha concha74 bydgoszcz - |
(7) Jarosław Turek - |
(6) Lucas Przyjmek - |
(5) Andrzej Jarzębowski - |
(4) Sławomir Wrzecion - |
(3) Tomasz Tkaczyk - |
Najlepsza polska strona o tematyce konchologicznej!
Cytuję: Yes, yes, yes!!!
(2) Iza Matejko - |
Uważam, że stronka jest o.k. zawiera wiele pomocnych informacji. Życzę wytrwałości w dalszym jej prowadzeniu.
(1) Tomasz Mordarski - |
Profesjonalna strona poświęcona tematyce konchistycznej, której przygotowanie wymagało od autora ogromnego nakładu pracy. Jej istnienie ma swój bezsporny wkład w popularyzację tej wspaniałej dziedziny w naszym kraju. Gratuluję przedsięwzięcia i życzę dalszych sukcesów – pozdrawiam Tomasz Mordarski